niedziela, 27 maja 2012

POPOŁUDNIOWY ZLOT SCRAPOWY

26maj 2012 rokDzień Matki
Oj moi kochani jakiż to był dzień niesamowitych wrażeń.Ten dzień zapadnie głęboko w mojej pamięci a dlaczego już opowiadam.
Rano poza wspaniałymi życzeniami które otrzymałam od moich skarbów, poza świadomością ,że dziś moje święto ale i nie tylko .......
Ta wspaniała sobota długo wyczekiwana przeze mnie była również z innego powodu. Mianowicie POPOŁUDNIOWY ZLOT SCRAPOWY.Do nie dawna nie miałam zielonego pojęcia co to SCRAPOWANIE.Oj ale się działo ale pokolei. Na zlot pojechałam z moją 10 letnią córeczką Kingą. Przyjechałysmy i pierwsze spotkanie ze stoiskami na których można było dokonać zakupu różnych przeróżnych akcrsoriów potrzebnych do scrapu ale i nie tylko . były kwituszki ,stempelki,karteczki,notesy,cekiny i wiele wiele innych wspaniałych rzeczy. A przedewszystkim wspaniał atmosfera jaka tam panowała, to coś niesamowitego. Adrenalina i oczekiwanie na losowanie w którym wygrałyśmy wspaniałe nagrody. Dzięki którym zaczniemy z Kingą swoje pierwsze prace SCRAPOWE .
A byłam również na wspaniałym pokazie jak uzywać akcesoriów do wykrawania elementów różnych ,jak przyklejac itp.Nawet zrobiłyśmy wspólną pierwszą karteczkę która może nie wyszła idealnie ale była zrobiona z resztek pozostałych na stole i moja niewiedza gdzie jak i co nakleić. A oto efekt:

A o 15.30 zaczęłyśmy w czwórkę wspaniałą przygodę ze scrapem. Mianowicie  Ja z córką, Ewcia ,któta przyjechała ,aż z Opola ,oraz koleżanka z którą mam przyjemność chodzić razem na kurs decoupagu Anitka wzięłyśmy udział w kursie przygotowanym przez Beatkę Janaszak .Gdzie zrobiłyśmy własnoręcznie nietypową kartkę oraz wspaniały notes. ja wiem ,że dla niektórych to błachostka, ale dla mnie osobiście to NIEZAPOMNIANA CHWILA .
Te wspaniałe wrażenia ,ta adrenalina ,ta atmosfera i wspaniałe towarzystwo ,w którym się znalazłam spowodowało ,że ta chwila zostanie bardzo długo w mej pamięci.
OCZYWIŚCIE KINGUSI NIE MOGŁO ZABRAKNĄĆ:)

CAŁA NASZA KURSOWA PIĄTKA


Beatko dziękuję Ci bardzo za twoją cierpliwość ,za twoje doświadczenie,którym się z nami podzieliłaś i juz wam pokazuję co zrobiłyśmy same własnoręcznie:
OTO WSZYSTKICH  NASZE PRACE

TO PRACA MOJEJ KINGI

A TO MOJE WYKONANIE
 
 
Pozdrawiam Was dzieczyny serdecznie i do zobaczenia .

Mama

MAMO KOCHANA MAMO...JAK JA CIĘ KOCHAM....TY DOBRZE WIESZ!
Najdroższa Moja Mamusiu,
to właśnie Ty mnie życia uczyłaś
i to, co miałaś najcenniejsze mi poświęciłaś
nikt nigdy nie zrobi dla mniej więcej
dlatego teraz przyjmij te życzenia w podzięce.

Z okazji DNIA MATKI
Życzę aby motyle na dłoni Ci siadały
i najskrytsze marzenia spełniały.
Aby ptaki po niebie latały i Twojego szczęścia szukały.
Żeby z Twoich oczu leciały tylko radosne łzy,
tak jak wiosną pachnące bzy.
W trudnych chwilach niech gwiazdy nad Tobą czuwają i właściwą drogę wybrać pozwalają.
One nie pozwolą nigdy Ci zginąć i żadnego szczęścia ominąć.



A OTO CO JA DOSTAŁAM OD MOICH KOCHANYCH ANIOŁKÓW
NIESPODZIANKA NA PODJEŻDZIE CZEKAŁA NA MNIE

I BYŁY KWIATY ,ŻYCZENIA I BUZIAKI .
ZA KTÓRE DZIĘKUJĘ MOIM ANIOŁKOM KINGUSI I BARTKOWI

Wszystkim mamom życzę 100lat



wtorek, 22 maja 2012

Hafcik kawusiowy

Oj dzisiaj takie piękne słoneczko na nas zagląda:)Mam jeszcze chwilkę przed pójsciem do pracy.Więc szybko was informuję.Otrzymałam w zeszłym tygodniu na emaila od Moteczka wzorek na hafcik, który miały dziewczyny w wyzwaniu RRowym. I zaczęłam swoje małe wyzwanie.Oj jaka byłam podekscytowana tym wzorem. Oto moja praca po wyszyciu pierwszej mulinki.
 W przybliżeniu
A dzisiaj juz skonczyłam pierwszą kawusię

No i jak wam się podoba?
ja jestem bardzo zadowolona ze swojej dwudniowej pracy.

A tak wyglada cały obrazek wyhaftowany przez dziewczyny
Mój tez bedzie taki :) A potem ozdobi moja kuchnię.

Frywolitki

Witam was serdecznie.W zeszłym tygodniu po przyjściu z pracy czekała na mnie niespodzianka. Listonosz przyniósł paczuszkę od Moteczka . Otóż nie wygrałam w candy ale wspaniałe serce Moteczka postanowiło obdarować więcej osób swoimi slicznymi frywolitkowymi zakładeczkami.
Tak tak już wam pokazuję te wspaniałości które dostałam. Jeszcze raz bardzo Ci dziękuje ,jestes kochana:))))

Pięknie zapakowane
Różowa zagościła w książeczce córeczki

 A żółta w moim decoupagowym zeszyciku:)
Pozdrawiam Cię serdecznie Marysiu:))

środa, 16 maja 2012

PODAJ DALEJ

Zabawa "Podaj dalej"

Witajcie!
Dziś na zajęciach z decoupagu otrzymałam niespodziankę ,którą zdobyć mi się udało poprzez zabawę w  "Podaj dalej"
A dostałam ją od Atiny
Osoby chętne do tej wspaniałej zabawy  bardzo serdecznie zapraszam ,by wzięły w niej udział   .
Warunki zabawy są banalnie proste:

*Conajmniej dwie osoby( prowadzące bloga), które  wpiszą się pod tym  postem otrzymają ode mnie drobiazg,niespodziankę.Będzie to u mnie osoba która jako "1"i "5"podpisze się pod postem,oraz wybiorę "3"osobę wipa sposród reszty osób bioracych udział w zabawie.
*Proszę osoby które wygrają wysłać do mnie emaila z adresem do wysyłki,
*Te osoby również muszą ogłosić**Tę zabawę** na swoim blogu po otrzymaniu ode mnie paczki - nispodzianki,
*Paczki należy wysłać jak najszybciej by dalej się bawić,w zabawie obdarowane muszą być minimum 2 osoby . 
***********************************************
A oto wspaniała niespodzianka którą ja otrzymałam dzisiaj od Atiny
słodkości i przydasie
Cudny woreczek w którym znalazłam śliczną bransoletkę "którą zwinęła moja córeczka Kingusia":)

oraz wspaniały amulet "który, już wisi nad moim łóżkiem"
przynaszący tylko same dobre sny


Dziekuję ci bardzo Anitko za wspaniałą niespodziankę .
Prezent prześliczny .
Pozdrawiam Cię serdecznie .
I jeszcze raz zapraszam wszystkich do udziału w tej fantastycznej zabawie w
**PODAJ DALEJ**

sobota, 5 maja 2012

Moja Złota Jesień


Moja następna kartka będzie poświęcona JESIENI. A dlaczego ?
Dawno temu  przeglądając Kram z Robótkami natrafiłam na rubrykę :Prace naszych Czytelniczek.Gdzie oto zobaczyłam cudownie piękny obraz JESIENI. Był tak fantastyczny ,że postanowiłam za wszelką cenę zdobyć na niego wzór.W tym celu zadzwoniłam na infolinię i mając tylko Imię Nazwisko i Miejscowość osoby która wykonała ten obraz poprosiłam o telefon.W duchu liczyłam się z tym ,że nie koniecznie ta Pani musi mieć telefon stacjonarny w domu ,ale w głębi duszy wierzyłam w powodzenie. I bingo dostałam nr.Zadzwoniłam i po krótkiej rozmowie udało mi się wypożyczyć wzór. Haaaa i tu zaczęły się schody.Pomimo ,że ta Pani mnie uświadomiła ,że wzór jest wykonany własnoręcznie .Że ona też zrobiła go poprzez skserowanie z zagranicznej gazety orginału i podzielenie oraz rozpisanie kratki po kratce.Aj co to było jak zobaczyłam go na własne oczy .Mówię wam totalne zaskoczenie. Każda kratka to inny kolor inny znaczek. Kółko,krzyżyk ,kropka, kreska i.t.d.całość podzielona na dziesiątki- napisana długopisem aj ...co to było.....ale zawzięłam się i udało się .Przedstawiam Wam moje dzieło gdzie sama musiałam dobrać kolory do wzoru -bo miałam tylko opisane np.pomarańcz jasny,ciemny i średniociemny albo pomarańcz brudny.Kto wyszywa wie doskonale o tym ,że różnorodność odcieni danego koloru jest ogromna.
Obraz jest o wymiarach  77cm /38cm BEZ RAMY

Przedstawiam wam naszą

POLSKĄ ZŁOTĄ JESIEŃ
widzianą moimi oczami ,wiszącą na
honorowym miejscu w
pokoju gościnnym 
 lewa strona
 środeczek
 prawa strona
 i całość
 a no i moje inicjałki ,żebym opowiadając kiedyś wnukom pokazała ,jak kiedyś  miałam dużo siły i wykonałam coś takiego
 
I jak myślicie udało się?
Czy jestem zadowolona z efektu pracy ??????
Bardzo.
Nie sprzedałabym go za żadne pieniądze ,przypomina mi diametralne zmiany w moim życiu -oczekiwałam wtedy mojego pierwszego dziecka -wtedy jeszcze nie wiedziałam czy będzie to syn czy córka .
Ten obraz rośnie razem z Kingą .

środa, 2 maja 2012

Anioł Stróż

Będąc prawie 11 lat temu w ciąży z moją kochaną Kingusią, przez końcowe 6 miesiecy nie mogłam z przyczyn zdrowotnych pracować.Siedziałam w domku i nudziłam się .Nie jeszcze poza tym jadłam i jadłam i jadłam ale to podobno normalne jest:))))
Tak więc pomiędzy korniszonami i drażami mlecznymi -haftowałam. Postanowiłam wyhaftować coś tylko dla mojego pierwszego maleństwa.Byłam wówczas przekonana ,że to chłopak będzie ale tak do samego końca nie miałam 100% pewności płci dziecka. Co tu wyszyć dla chłopczyka i dla dziewczynki????Zaczęłam przegladanie różnych wzorów i wybrałam.Anioła Stróża.Znalazłam tego pieknego Anioła Stróża w Kramie z Robótkami i ruszyłam do dzieła.
To był mój pierszy taki duży obrazek.Rozmiar 34cm /42cm BEZ RAMY. W miarę upływu czasu tak mi sie to spodobało,że nie mogłam się od tego oderwać. Udało mi się ukończyc przed rozwiązaniem.Dziś córka ma 11 lat i poświecony przy chrzcinach obrazek jest w jej pokoju na chonorowym miejscu. Mam nadzieje ,że się spisałam.A oto jak wyszedł:
Prawda jest taka,że po jego wyhaftowaniu miałam taką swoją sugestię,mianowicie ,że do tej dziewczynki przydałby się jeszcze braciszek :)
4 lata pózniej udało się Braciszek Kingusi -Bartek ma obecnie 7 latek.

 Anioł w przybliżeniu
 I dzieciaczki .Oj jakbym chciała,żeby i moje się tak przytulały:))))
I co Wy na to?

Haftowany roczek

Haftowanie to jedna z moich nieziemskich pasji. Nauczyła mnie haftować mama, która kochała kiedyś takie robótki. Zawsze powtarzała mi ,że mam sprawne raczki i talent do takich rzeczy.żartobliwie mówiła "Że jak mnie muchy nie przysrają (tak powiedziała) to cos ze mnie będzie"hihihihihihihi....... Kochana moja mamusia.:) Nie trzeba było mnie długo przekonywać.Pewnego deszczowego dnia postanowiłam spróbować ,kupiłam gazetkę {Kram z robótkami }gdzie było 12 miesięcy do wychaftowania i oto jak wyszło:

STYCZEŃ

 LUTY
 MARZEC
 KWIECIEŃ
 MAJ
 CZERWIEC
 LIPIEC
 SIERPIEŃ
 WRZESIEŃ
PAŻDZIERNIK
 LISTOPAD

 GRUDZIEŃ
I TAK TO CAŁY ROCZEK WYSZYTY ŚCIEGIEM KRZYŻYKOWYM .
Przeleżał w szafie kilka latek  i czekał na to by go oprawić w rameczki. Poztanowiłam upiększyć nimi klatkę schodową. Mąż był nawet zadowolony z tego postanowienia ,jednak na nim narazie sie skończyło. Ale kupię te rameczki kupię:)))
Do dzisiejszego dnia korzystam z "KRAMU Z ROBÓTKAMI" mam ich niezliczone ilości.